Sklep zoologiczn to takie miejsce, w którym muszą nas nie lubić. Bo przychodzimy tam i nigdy nic nie kupujemy. Ale oglądamy. I nigdy nie pukamy w szybkę. Myślę, że na zwierzęta jeszcze trochę za wcześnie - dobrze by było, żeby nauczyć się od razu odpowiedzialności i systematyczności. A poza tym trudno wybrać jakiekolwiek zwierzątko (oprócz rybek i żółwia - ale co to za radość, jak nie można przytulić), na które nie miałabym alergii... Tymczasem (jeszcze) na lego nie mam alergii, więc:
Bogate zbiory i mnóstwo okazów, akwaria, terraria i klatki. Trochę smutny widok, bo wolimy zwierzęta na wolności, ale co tam, to tylko lego.
Pozdro!
Genialny wpis...
OdpowiedzUsuńFaktycznie taki sklep zoologiczny to prawie wygląda jak normalny. Ciekaw jestem, czy można w nim kupić degażówki https://sklep.germapol.pl/pl/degazowki.html które właśnie ja niedawno nabyłam w innym sklepie.
OdpowiedzUsuńSuper asortyment mają w maxi zoo, a dzięki stronie https://blix.pl/sklep/maxi-zoo/lodz/ i gazetce możesz dowiedzieć się o najnowszych promocjach
OdpowiedzUsuń