Wiosna kaprysi - czasem słońce, czasem deszcz. A my postanowiliśmy podjechać do Powsina - tym razem do ogrodu botanicznego. Wstyd się przyznać, ale ostatni raz byłam tam w klasie maturalnej, bo jakoś zawsze tak ciągnie mnie do lasu bardziej niż do ogrodu botanicznego. Ale tym razem chcieliśmy trochę zanurzyć się w kolorach Bollywood.
Po chwili można się przenieść w wysokie góry. Tatrzańskie kosodrzewiny, wąskie kamieniste ścieżki, ćwiczenie róznowagi i wchodzenie pod górę. Naprawdę rozwijający spacer.
Kto by pomyślał, że można sobie zrobić takie zdjęcie 15 minut od domu. :D
A już po chwili mozna znaleźć się wśród kwitnących krzewów i pięknych magnolii, doświadczając azjatyckiej wiosny...
I pierwsze piękne kwiaty już na drzewach...
A poza tym dziś Niedziela Palmowa! Palmiarnia zatem jak najbardziej na miejscu!
Polecamy o każdej porze roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz