Jak nauczyć lubić układać puzzle? Dziś trochę o tym. Nie każdy lubi układać puzzle, ja lubię, ale na duże zestawy brak mi czasu. Układanie mnie odpręża i mimo, że jestem bardzo niecierpliwa, przy puzzlach zyskuję niespotykaną cierpliwość. Z dziećmi bywa podobnie. Podobnie jak przy czytaniu, przy puzzlach warto dziecku pokazać krok po kroku, jak to się robi.
1. Zaczynamy od rozpoznawania kształtów (od pierwszych dni życia pokazujemy dziecku figury i bryły i nazywamy je po imieniu: to kwadrat, to trójkąt, to serce).
1. Zaczynamy od rozpoznawania kształtów (od pierwszych dni życia pokazujemy dziecku figury i bryły i nazywamy je po imieniu: to kwadrat, to trójkąt, to serce).
2. Dopasowujemy kształty do różnych "sorterów" (odkąd się da, my zaczęliśmy zabawę około 7.-8. miesiąca życia. W praktyce wygląda to tak, że opiekun robi to zadanie a dziecko patrzy. Ja mówiłam "kwadrat do kwadrata, koło do koła". A potem dajemy dziecku zabawkę i ono najpierw próbuje, aż w końcu mu się udaje (zabawa w sumie trwa jakieś 3-4 minuty i powtarzamy ją co dzień aż dziecko się nauczy).
3. Pomocne do nauki układania są liczne aplikacje na tablety. Zaczynajmy od najprostszych, a gdy widzimy, że dziecko daje sobie radę, ściągajmy trudniejsze.
4. W tym etapie wprowadzamy pierwsze układanki z obrazkami. Są drewniane misie (ramka z kształtem misia i trzy elementy- głowa, tułów, nogi), potem są obrazki z wyciętymi elementami (mueliśmy drewniany cyrk z linoskoczkiem, baletnicą, treserem i atletą - itd.). Na tym etapie na tablety jest całe mnóstwo aplikacji.
5. Pierwsze puzzle. Mają 2-6 elementów. Zazwyczaj nie mają kształtu regularnego, ale obrys danej rzeczy, którą przedstawiają. (Odpowiednio przygotowane dziecko układa je nawet jak ma rok, półtora).
6. Puzzle ramkowe. Mają już regularny kształt puzzli, ale są otoczone ramką, a na tekturce pod spodem zarys kształtu elementów. 9-20 elementów.
7. Klasyczne puzzle.
Żeby zaciekawić puzzlami (u nas był moment niechęci), warto wybrać takie obrazki jakie dziecko lubi (bohater z ulubionej bajki, ulubiony zawód). Za każdym razem, kiedy dajemy dziecku nowy zestaw, układamy go na oczach dziecka sami, a potem burzymy i oddajemy dziecku.
Za każdym razem, kiedy dziecko już nie chce się bawić lub skończyło, zabieramy puzzle i odkładamy w niedostępne miejsce (przynajmniej na początku) - bo zakazany owoc smakuje najlepiej. I dzieci czekają na ten moment aż się z nimi usiądzie.
Pozdrawiamy i miłej zabawy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz