Na Ursynowie, blisko domu, udało nam się znaleźć wiele wiosennych kwiatków. To świetna zabawa - i w poznawanie nowych nazw, i w nazywanie kolorów, i w poszukiwania. Większość dzieci na pewno polubi taką zabawę.
Cebulica niebieska |
Fiołki |
Koło bloku kwitną sasanki. Ryszard mówi, że tam pasą się baranki. Bo tak jest w książeczce Małgorzaty Strzałkowiej pt. "Gdzie jest baranek?"
Sasanki |
Forsycja żółci się przy wielu domach, często jest żywopłotem. Są miejsca, gdzie po prostu żółć atakuje z każdej strony.
Forsycja |
Na drzewach pąki zamieniają się w liście. Jeżeli bacznie obserwowaliście pąki od jakiegoś czasu, to można zauważyć bardzo szybki postęp.
Na rabatkach pełno różnokolorowych tulipanów, a w trawie, to tu, to tam krokusy.
Tulipany |
Krokusy |
Oczywiście celem spaceru były trzy place zabaw, na których oddawaliśmy się fikołkowej frajdzie.
Rura strażaka |
Oraz kreskom i kropkom! Wspominając wczorajszą wizytę u doktor Ewy, naszej dentystki.
Kolorowa kreda |
Do wiosny można się przygotować znacznie wcześniej. Jedną z książek godnych polecenia jest "Wiosna na ulicy Czereśniowej". To książka, w której nie ma słów, lecz same obrazki, pokazujące to, co dzieje się wiosną na tej ulicy. Co robią ludzie, jak wygląda świat przyrody, jak zachowują się zwierzęta.
Drugą godną polecenia książką jest "Baśń o ziemnych ludkach" Juliana Ejsmonda. To wierszowana baśń napisana przez satelitę Skamandrytów, także jest to utwór, o którego poziom literacki nie musimy się obawiać. :) Po długiej zimie przychodzi piękna i dobra wiosna. A ziemne ludki to lud zamieszkujący podziemie i przygotowujący przyrodę do kolejnych pór roku. Rozwija wyobraźnię i pozwala dziecku marzyć o tym, że gdzieś tam w mysiej dziurze ktoś czesze trzmiele. Czyż nie pięknie?
Na pewno taki spacer to dobry pretekst do rozmów o tym, co w koło nas.
Miłego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz