niedziela, 21 kwietnia 2013

PIMP MY Wigry 3

Tak! Od jakiegoś czasu w domu wzmożony ruch. Po pierwsze cieplej, po drugie bardziej się chce przy słońcu. Wrócił projekt męski tego domu PIMP MY Wigry 3. Przygotowania pełną parą. Każdy jest jakoś zaangażowany.

W sobotę ruszyliśmy na miejski rekonesans rowerowy. Na Solcu udało się spotkać takie cacko.



Zahaczyliśmy też o Urban Market w 1500m2, ale jakoś tłoczno. Jakoś duszno. Ryszard z radością jednak konsumował oliwki i ciastka stemplowe. 



Po powrocie do domu dokończono rozkręcanie i szykowanie elementów do piaskowania i lakierowania.







Dobrze jest oczyścić pędzelkiem zębatki. Niedawno dotarły pocztą oryginalne naklejki.






W niedzielne popołudnie powstawały projekty kolorystyki roweru. Ustalono zgodnie biały, zielony i czerwony.


Czekamy na efekty, już wkrótce. Żeby nadążać za Tuptupem przyda nam się mały składaczek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz