Tym razem chodziło głównie o fikołki. I huśtawkę, i ślizgawkę.
Zombie lata |
Wracając zauważyliśmy w pobliżu inny, bardzo ładny plac - park dinozaurów, pojedziemy tam następnym razem. Tymczasem znów szukaliśmy kwiatków. I okazało się, że są nowe - szafirki, a do tego stokrotki i mlecze.
Atrakcją dnia były wyścigi konne. Otwarcie sezonu na Służewcu okazało się dość tłoczne, jednak dzielnie dawaliśmy sobie radę.
Uwaga, już za chwilę bomba idzie w górę!
Wraz z Wojciechowską Ryszard typował obstawiane konie. Niestety Król Popu i Soczewica dobiegły na szarym końcu. Dopiero w kolejnej gonitwie Pankracy i Patronus okazali się trafnie wytypowani, jednak porządek nie ten.
Po przegranej pocieszyła nas gałka lodów oraz cieszący oko stary SAAB. Zresztą była i czajka, i kilka innych aut.
Miłego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz