Legia Boks to nie miejsce - to styl życia. Dlatego od jakiegoś czasu w soboty mężczyźni jeżdżą na Forty Bema, żeby przebywać w tej wspaniałej atmosferze, biegać po sali, skakać na odskoczni, wchodzić na ring i kto wie, co jeszcze?
Ryszard wie, że boks to sport - tylko na ringu, w kasku, rękawicach bokserskich i pod okiem PANA TRENERA. Także Ryszarda.
W tym tygodniu jednak nie dane było chłopakom wybrać się na salę. Dlatego zrobiliśmy sobie Legię Boks w domu.
Co prawda kończyliśmy nasze dzieło, kiedy Rysiek już spał. Ale jaką miał rano miłą niespodziankę.
Lewy, prawy, lewy...
...kolejna runda
Zwycięzcą Legionista!
Zachęcamy do sportowych sobót!
wśród gapiów jest pirat :)
OdpowiedzUsuń