U Was też Zając coś przynosi? U nas zawsze gdzieś chował czekoladowe jajka albo jakieś żelki, drobne słodycze, nic wielkiego...
Ze swojego dzieciństwa najlepiej zapamiętałam, gdy pewnego razu zając schował małą czekoladkę pod kapeluszem. Nie dowierzałam, że to Wielkanocny Zając... no jak to, pod kapeluszem? Musiał to być biały Zając Magiczny...
Potem przenieśliśmy się do ogrodu, gdzie Zając zawsze gdzieś pod krzaczkiem zostawiał to i owo, ale w tym roku to chyba Zając Wielkanocny w ogrodzie musiałby chować lody... I trzeba by było szukać czekoladek z łopatą do odśnieżania.
Dlatego nasz Zając na pewno zgubi swoją ukochaną słodką marchewkę.
Do jej przygotowania są potrzebne:
- pomarańczowy papier z bloku technicznego
- pomarańczowa i zielona krepina
- nożyczki, klej
- czekoladowe jajeczka lub inne smakołyki, my wybraliśmy malutkie glazurowane jajka z Marks&Spencer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz