Skończyło się nam mleko. I płyn do prania. Niby zwykła sprawa, a jednak postanowiliśmy wykorzystać te puste butelki. Sporo było zabawy, klejenia i śmiechu.
Panienka Butelenka ma w uszach romantyczne kolczyki, rzęsy taaaaaaaakie długie. I jest bardzo wywrotowa. Za to można, jakby co oczywiście, odkręcić jej usta i nastaje cisza jak makiem zasiał.
Co innego u Pana Butlaka. On ma odkręcany nos, żeby nie wąchać smrodów (podobno).
I jak zawsze fryzura to podstawa. Fryzjerstwo zaawansowane.
Do przygotowania butlaków potrzebne są:
- puste butelki
- papier
- czarny flamaster
- nożyczki
- klej
- włóczka
- 5 do 10 minut.
Stwórzcie całe osiedle. Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz