środa, 24 grudnia 2014

Świąteczny nastrój 2014


W zdrowiu, spokoju i z najbliższymi! Z uśmiechem, radością - na Święta życzymy! W oczekiwaniu na prawdziwy cud, wśród śledzi, zapachów, gdzie pierniki i miód... Na przyjście Dzieciątka, na Gwiazd trajektorie, na wspólne lenistwo i życia teorie, na robienie czegoś, na gry i zabawy, na odpoczywanie od codziennej sprawy... Na wszystkie te rzeczy oczy otwieramy, bo oto za chwilę Jego powitamy! Z kolędą na ustach albo z małej wieży - chyba dziś to nawet niewierzący wierzy! Bądźmy dobrzy, życzliwi - reszta się nie liczy, a dla łakomczuchów jeszcze kosz słodyczy! ;-) i niech Wam nad głową wirują aniołki - życzą fanom Kreski, kropki i fikołki! 





















 
 
 
 








 




 



 
 
 
 



 
 
 
 



 
 
 
 







Czyli adwentowe przygotowania i co dzień coś nowego nie poszło na marne. Nasz dom wygląda jak u rodziny Grizłoldów - w ogóle nie jest biało, skandynawsko i designersko, tylko jest kolorowo, wesoło i cygańsko (hola, hola poprawni politycznie! To jest komplement! I wyraz przeciwstawny do skandynawskiego minimalizmu!)


Napawa mnie szczęście i duma, że aż tyle się udało przygotować własnymi rękami, że cieszy oko (być może tylko niektórych, ale i tak to głównie my na to patrzymy, a nas cieszy) i że jest takie nasze i zrobiliśmy to RAZEM, poświęcając dużo rodzinnego czasu. 

Większość rzeczy widocznych na zdjęciach znajdziecie we wcześniejszych postach na naszym blogu, niektóre to twórczość z poprzednich lat... A teraz wracam do śledzia... W tym roku w garnkach miesza głównie Paweł, a ja ciasteczka itp. Tylko buraki faszerowane warzywami moje! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz