Do przygotowania tej farmy natchnął nas program telewizyjny na BBC Ceebebies "Nadjeżdża Pan Robótka" - przygotowywał z dziećmy wielką farmę. No i z samego rana my też zabraliśmy się do roboty!
Do przygotowania zwierząt potrzebne są przede wszystkimm puste tekturowe pudełka i pudełeczka. Ponieważ ostatnio walczymy z katarem, to mieliśmy opakowania po syropach, chusteczkach higienicznych itp. Potrzebne też będą nakrętki plastikowe od napojów.
Na jedną krowę przypada:
- kartka białego papieru A3
- duże pudełko po chusteczkach higienicznych
- czarna kartka (przygotowane przeze mnie łaty i ogon)
- cztery czarne nakrętki od napojów na nogi
- dwa rogi z białego papieru
- oczy samoprzylepne
- klej, nożyczki, taśma dwusronnie przylepna (lepiej chwyta nogi niż klej)
Muuu! A teraz czas na owce. Rysiek chciał całe stado Shaunów, ale przy drugim już nie chciało mu się kleić waty, więc poprzestaliśmy na dwóch.
Zdecydowanie oklejanie baranka watą było jedną z najfajniejszych części zabawy.
Do przygotowania 2 baranków potrzebne są:
- jedno opakowanie po syropie, przecięte na pół
- kartka białego papieru A4 (oklejenie plus oczy)
- wata
- czarna kartka na twarze, ogon, uszy i oczy
- 8 czarnych nakrętek od napojów
- klej, nożyczki, taśma dwustronnie przylepna
No to teraz świnia. Świń też miało być całe stado, ale... no wiecie. Po pierwszej świni zainteresowanie spadło.
Na jedną świnię potrzebne są:
- 1 rolka od papieru toaletowego
- 2 oczu samoprzylepnych
- różowy papier kolorowy (ponieważ nie mieliśmy takiego w zeszycie, to wykorzystaliśmy kartki memo)
- czarne dziurki do nosa
- ciemnoróżowy papier na ryjek
- 2 nakrętki od napoju w kolorze pomarańczowym
- klej, nożyczki, taśma dwustronnie przylepna
Kukuryku! Kogut to zwierzę, o którym nie pomyślałam, ale Rysiek pomyślał! "No ktoś musi przecież farmę budzić, prawda?" Nie śmiem zaprzeczać!
Do przygotowania koguta potrzebne są:
- kawałek opakowania po kapsułkach do kawy (lub innego dość wąskiego)
- żółty papier kolorowy
- czerwony papier kolorowy
- 2 czerwone pióra na skrzydła (najelpiej je mocować taśmą dwustronnie przylepną)
- kilka kolorowych piór na ogon
- 2 oczu samoprzylepnych
- 1 żółta nakrętka od mleka
- klej, nożyczki, taśma dwustronnie przylepna
Przygotowanie koguta to była najlepsza zabawa, bo po pierwsze trzeba mu było wetknąć piórka (świetne ćwiczenie motoryki małej, żeby wcelować piórkiem w małą dziurkę), a po drugie, bo można było zagilgotać mamę na śmierć... ;-)
No i mamy farmę!!!
Pan rolnik chętnie oprowadza po włościach. A poza tym "One (zwierzęta) też czekają na małego Jezusa, co?"
Tadam! Kilka pudełek, kilka kartek, a zabawa trwa w najlepsze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz