1. Klasyk imieninowy (czyli efekt uboczny rosołu)
- marchewki 2 szt.
- seler - pół dużego lub jeden mały
- pietruszka - 1 szt.
- jabłko - twarde słodkie - 1 szt.
- ogórek kiszony - 2-3 szt.
- groszek konserwowy - pół puszki
- kukurydza - pół puszki
- majonez 2-3 łyżki
- musztarda - 1 łyżeczka
- sól i pieprz
Wszystko tniemy bardzo bardzo drobno. Mieszamy, doprawiamy i gotowe.
W przypadku, gdy warzyw z rosołu jest bardzo dużo, można ich część już posiekanych zamrozić, a dopiero po rozmrożeniu dodać resztę (inaczej będzie ćlapciate).
2. Cieciorka w roli głównej
To sałatka, o której przygotowaniu trzeba pomyśleć dzień wcześniej. Na noc namaczamy ciecierzycę w trzykrotnie większej objętości wody, niż ta ciecierzyca. W tej samej wodzie po co najmniej 12 godzinach moczenia gotujemy z odrobiną soli przez około 45 minut, odcedzamy i odstawiamy do wystygnięcia.
- szklanka suchej ciecierzycy
- pomidorki koktajlowe 10 sztuk lub więcej
- pęczek natki pietruszki
- ogórek kiszony 2-3 sztuki
- oliwa z oliwek - kilka łyżej
- sól+pieprz
Możliwe są wariacje na temat tej sałatki (suszone pomidory, karczochy i kapary - albo jak tam wolicie, co macie akurat w szafce). Powyższy przepis jest najbardziej lekki i świeży, szczególnie fajnie jak się też doda jedną łodygę selera naciowego drobno pokrojoną.
3. Makaron a jakby ryż
- mała szklanka makaronu orzo (ugotowany al dente i schłodzony lub przelany długo zimną wodą)
- fasolka szparagowa (może być z puszki)
- cebulka srebrzysta z octu (ok. pół małego słoika) lub szczypiorek (wersja letnia)
- łosoś pieczony i już ostudzony (lub z puszki Red Alaskan - pyszny jest w Marks&Spencer)
- oliwa z oliwek - pół szklanki
- sól+pieprz
Do tej sałatki świetnie komponuje się bagietka, którą potem można wymiziać pozostałości oliwy z talerza. Kochana i uwielbiana przez wszytskich.
4. Klasyczny tuńczyk
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- pół cebuli cukrowej
- puszka kukurydzy
- 2-3 ogórki kiszone
- majonez 2 łyżki
- sól+pieprz
Mój mąż uwielbia tę sałatkę z posiekanym jajkiem jeszcze zmieszać, a ja wolę jajko obok. Dlatego każdy sobie do takiej bazy dodaje jajko jak woli. Ostatnia deska ratunku, bo zazwyczaj wszystko jest w domu, gdy już nic innego nie ma.
5. Soczewica i buraki
To sałatka, którą uwielbiam, ale zawsze wychodzi mi jej za dużo i potem wychodzi mi uszami. :D
- soczewica - ok. 1 szklanki (ugotowana w osolonej wodzie i ostudzona)
- jabłko - duże, słodkie, twarde
- buraki ugotowane na średnio-twardo (1-2 sztuki)
- ogórek kiszony (2 sztuki)
- cebula cukrowa - pół
- oliwa z oliwek kilka łyżej
- łyżeczka octu balsamicznego
- sól, pieprz, odrobina cukru (jeśli jabłko nie jest odpowiednio słodkie)
Posiekana w kostkę 5 mmX5mm, mniej więcej. Najlepiej jej zrobi jak poleży kilka godzin w lodówce i się przegryzie.
Właściwie Rysiek nie je żadnej z nich, ale z każdej coś :D pomaga mi za to przy ich przyrządzaniu, mieszakniu i krojeniu (gotowane buraki tępym możem), przesypywaniu z puszek do misek itp. Lubimy razem gotować. Zazwyczaj.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz