wtorek, 28 października 2014

Duchy kubuchy

Raz na jakiś czas zahaczam o sklep Tiger ---> KLIK. Ostatnio nawet częściej niż zwykle, bo akurat mam go po drodze od lekarza, którego regularnie odwiedzam. I za każdym razem znajduję tam jakieś drobiazgi i głupotki, które cieszą i jednocześnie zachęcają do tworzenia czegoś swojego.


Tym razem przyniosłąm do domu te super naklejki. I jakoś tak siedzieliśmy w kuchni, a obok stały plastikowe kubeczki. I jakoś tak po prostu wyszło...

















No a potem to już zostało podświetlanie latarką, zakładanie na rękę i robienie groźnego:


Uuuuuuu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz