Ostatnio Calineczka to jedna z ulubionych baśni Ryśka. Bardzo mnie to cieszy, bo lubi tulipany, orzechy i jaskółki. :-) A dziś postanowił, że chce nasionka z Calineczką! Na szczęście w domu była rzeżucha, więc... czekamy, czy wyrośnie nam Calineczka. Zresztą podobnie jak z cebulki hiacynta na parapecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz