Nie wiem tego na 100%, bo nie jestem naukowcem, ale przyjmuję na wiarę, że pełzanie i raczkowanie to bardzo ważne elementy rozwojowe. Wpływają na ukształtowanie mózgu i późniejsze zdolności, bądź ich brak, w dziedzinie czytania, pisania, matematyki, nauki języków obcych itd. Podobno wiąże się to z ilością połączeń między półkulami mózgu.
W każdym razie małe dziecko, to znaczy noworodek, ma szanse bez problemu przejść te wszystkie etapy w sposób naturalny, o ile nie blokuje się mu możliwości. To znaczy powinno się kłąść takie dziecko na brzuchu, na drewnianej (albo innej w miarę śiskiej i ciepłej) podłodze i niech sobie stęka, niech sobie pełza. Ale co, jeśli przegapiliśmy ten moment?
Starsze dzieci czasem same z siebie zamiast chodzić raczkują, albo pełzają. Ale nie zawsze im się chce (chodzenie jest łatwiejsze). Dlatego, jeśli dziecko samo na to nie wpadnie, warto podrzucić mu kilka pomysłów do zabawy:
1. Jestem kotem/jestem psem.
To zabawa moblizująca do raczkowania te starsze dzieci. Posłuszny pies chodzi przy nodze na czterech łapach, prawda? I aportuje, i (niestety) szczeka. Można go nauczyć, żeby się turlał. :D
2. To brązowe to ocean, to czerwone to plaża.
Po parkiecie pełzać nie jest aż tak trudno, jak po dywanie. (Spróbujcie). A jeśli jest się rybką Nemo, albo żółwiem, albo nurkiem - to trzeba przecież pływać. Potem można chwilę odpocząć na plaży i już z powrotem do zabawy. Żeby zachęcić do takiego nurkowania, możemy na przykład pochować gdzieś pod meblami skarby.
3. Żołnierze, ruchy ruchy!
To czołganie dla małych militarystów (chłopcy pewnie chętniej pójdą w tę stronę, a może wcale nie?), żeby umilić czas czołgania można wybudować sztuczne przeszkody i labirynty (z poduszek, pudełek, z taśmy klejącej - itd.)
W każdym razie w czołganiu i chodzeniu na czworaka chodzi o ruchy naprzemienne - jeżeli lewa ręka - to prawa noga.
Przy okazji można sobie śpiewać jakieś piosenki, mówić wierszyki, uczyć się czytania, wymieniać kraje, miasta albo robić cokolwiek innego, co uważacie za rozwijające. Podczas ruchu jakoś łatwiej wchodzi do głowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz