Po drugie uczymy się czytać.
Po trzecie lubimy naklejać.
Po czwarte to nasza własna książka pt. "Kocie przygody".
Po piąte koty można znaleźć w różnych absurdalnych sytuacjach, więc nie obawiamy się o materiał!
A Wy? Macie jakieś swoje kotoszyty? Albo psoszyty?
Mrrrrru...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz