Potrzebne będą:
- wypatroszone dorady w całości (ja dostałam świeże w LIDLu)
- sporo ziół (najlepiej z własnego ogrodu)
- sól
- biały pieprz
- odrobina oliwy z oliwek
- sok z cytryny
Nie ma przy tym zbyt dużo pracy, naprawdę. Doradę należy umyć, osuszyć, naciąć jak na zdjęciu, w kieszonki powkładać posiekane zioła wymieszane z oliwą. Ryby lekko posolić, skropić sokiem z cytryny. Do środka też im napakować ziół, lekko pochlapać oliwą. I w naczyniu żaroodpornym piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza z termoobiegiem przez 15-20 minut.
Do tego świeża sałata, chrupiące zioła z lekkim sosem vinegret. I letni obiad gotowy.
Wszyscy się zajadamy. Mniam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz