W pełnym galancie |
5 maja na Placu Piłsudskiego Straż Pożarna przygotowała pokaz swoich wozów, także tych historycznych, plac ćwiczeniowy dla dzieci, niestety kolejka była ooooogromna, nie doczekaliśmy się, a także pokaz ratownictwa. Nasz dzielny strażak był w siódmym niebie.
Pan strażak pokazał nam prądnicę proszkową, a także opowiedział o ciężkiej pracy profesjonalnego strażaka.
Dzielne kręcenie korby wymaga siły, jak większość zadań strażaka.
Prawdziwy kask z szybą także okazał się ciężki, ale nawet chwila w nim napawała dumą!
Choć były nowocześniejsze wozy, ten cieszył się największym zainteresowaniem dzieci. Był po prostu taki jak z lego!
Żeby być prawdziwym komendantem potrzeba złotego kasku.
Co prawda nie udało nam się doczekać w kolejce do placu ćwiczeń, ale nieopodal w budynku Metropolitan można było ćwiczyć z wodą do woli! Dobrze, że moja przepastna torba miała w sobie zupełnie niechcący wodoodporne spodnie na zmianę, za ręcznik posłużyła bluza taty. I wszyscy szczęśliwi!
Niechaj wyją syreny, uuu-uuuu-uuuu-uuu--iiii-oooo-iiii-ooooo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz