niedziela, 7 grudnia 2014

Odlotowo!

Dziś jest Międzynarodowy Dzień Lotnictwa Cywilnego. Ale wcale nie dlatego o tych dwóch książkach, chociaż bardzo się to wszystko dobrze złożyło.



"Samoloty", tekst Valcav Nemecek, ilustracje Jaroslav Velc, Wydawnictwo Sport i Turystyka, Warszawa 1988.


Jakiś czas temu wyszperałam w antykwariacie książkę pt. "Samoloty" - szczegółowy opis techniczny modeli, od projektu Leonarda da Vinci do 1957 roku. Pokazane samoloty są przełomowymi modelami samolotów i maszyn latających. Świetna sprawa i do tej pory Rysiek oglądał tę książkę z zaciekawieniem wiele razy, bo naprawdę lubi latanie, samoloty i maszyny latające.







A dziś dostał w prezencie książkę z serii "Donald w świecie techniki" - o Kaczorze Donaldzie i o maszynach latających! I wybrane samoloty i maszyny latające z poprzedniej książki są tutaj opisane, ale o wiele bardziej przystępnym językiem. Wypytałam się darczyńcę - to także zakup antykwaryczny (rzeczywiście przypomina mi się taka seria z dzieciństwa).


"Od lotni do odrzutowca", przełożył Stefan Baranowski, Wydawnictwo Egmont, Warszawa 1995.  
 
 
 
Prawdziwa radość, bo wreszcie oprócz opowiadania o tych modelach (język techniczny naprawdę trudno się czyta - nie tylko dziecku), mogę mu trochę poczytać, a przy okazji porównujemy jak ten sam samolot wygląda na rysunku u Disneya i w książce popularno-naukowej. Naprawdę radocha!




 
 
 
 
 
 
Odlotowo! Dowiedzieliśmy się, ze pierwsza regularna lotnicza linia pasażerska została uruchomiona w 1918 roku, tuż po zakończeniu I wojny światowej. Łączyła ona Waszyngton i Nowy Jork. Choć jest to książka dla dzieci, ma naprawdę bardzo dużą ilość informacji o historii lotnictwa - także cywilnego - i dat, szczegółów technicznych oraz ciekawostek.
 
Obie te książki serdecznie polecamy wszystkim zainteresowanym lotnictwem dzieciom i ich rodzicom. Bo są informacyjne, nieinfantylne, a zarazem przyciągają i uczą.
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz