czwartek, 17 października 2013

Jesienny szlak Łazienkowski

Wybraliśmy się na wycieczkę do Łazienek. Postanowilismy ostatnio sporo spacerować i konsekwentnie to robimy, korzystając z dobrodziejstw, jakie daje nam Warszawa. Mamy jednak kilka zasad.



 
 
 
Po pierwsze wybieramy dni i godziny, kiedy nie ma za dużo ludzi. Skoro siedzimy w domu, możemy sobie tak zaplanować czas, że to się super udaje. Nikomu nie życzę jechać z dzieckiem metrem około 17:00. Już nie chodzi tylko o tłok i zarazki, ale o ogólną nieżyczliwość ludzką. Ale przed południem wszyscy są uśmiechnięci i nawet porozmawiają z małym człowiekiem.

Po drugie wybieramy miejsca przyjazne dziecku - nie tylko z etykietki przyjazne, ale naprawdę przyjazne. Gdzie można się wybiegać, gdzie jest coś specjalnie dla dzieci (plac zabaw, sala zabaw, ciekawa atrakcja) i gdzie jest bezpiecznie (czyli nie jeżdżą jak szalone samochody, nie pędzą tłumy ludzi i nie ma co krok psiej kupy).

Łazienki są w tym względzie idealne, a w zwykły dzień przed południem są spokojne i niezobowiązujące.








A na sam koniec jeszcze trochę muzyki Chopina. Etiuda Rewolucyjna jak znalazł.






Miłego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz