niedziela, 21 lipca 2013

Dmuchawce, latawce, wiatr..

Już od dawna planowaliśmy puszczenie latawca, ale albo zapominaliśmy zabrać go ze sobą, albo nie było wiatru.Tym razem jednak się udało...




 Oczywiście, kto miałby z nami latać, jeżeli nie Buzz Astral? Na koniec świata i jescze dalej!




W końcu udało się złapać trochę wiatru i wzbić w górę, jednak....






Tata ugrzązł w polu kapusty...




W końcu to tam znaleźliśmy naszego Ryśka :D







Ostatecznie wspieliśmy się na szczyt górki, żeby poobserwować samoloty... Przecież one też latają.



Wysokich lotów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz