poniedziałek, 26 listopada 2012
Szyje mi się...
Misie uszyte zostały w 2009 roku, więc są już leciwe, ale... leżały grzecznie w szafie, a teraz jeżdżą różnymi samochodami, chowają się w pudełka i są przytulane przez Ryszarda. A niektóre są wśród Was jako breloczki. Kto ma, ten wie! :-)
Żeby uszyć mini-misia potrzebne są:
- ścinki materiałów oraz guziki do pary
- nożyczki do materiału
- papier do zaplanowania wykroju i ołówek do narysowania go
- do wnętrza misia najlepiej nadaje się wnętrze rozprutej poduszki ze sztucznym wypełnieniem (można go wtedy prać bez obaw)
- igła, nitka do fastrygowania
- maszyna do szycia
- fantazja :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz