poniedziałek, 1 września 2014

Przydomowe melancholie

Zaraz niedaleko, w ramach spaceru dla zdrowotności, mamy taki mał staw. Idealny do przemyśleń, podglądania kaczek i ich dokarmiania. 
 
 
 
 
 
 




Dziś jakoś zielono mi... I spokojnie...






Chociaż chłopaki mają coraz więcej swoich chłopackich tematów, wpatrzeni w dal...






Siła spokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz